W najnowszym sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski, Partia Prawa i Sprawiedliwości (PiS) utrzymuje się na prowadzeniu, ale różnica między nią a Koalicją Obywatelską (KO) jest minimalna. Istnieje ryzyko, że w wyborach samorządowych PiS może spaść na drugie miejsce po raz pierwszy od 10 lat, sugeruje prof. UW Rafał Chwedoruk.
Według badania United Surveys dla Wirtualnej Polski, gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę, to wygrałoby je Prawo i Sprawiedliwość, zdobywając 28,3 proc. poparcia. Poparcie dla PiS praktycznie nie zmieniło się w porównaniu z poprzednim badaniem z połowy stycznia.
Podobny wynik osiągnęłaby Koalicja Obywatelska, która uzyskałaby poparcie 28,2 proc. ankietowanych, co stanowi wzrost o 0,7 pkt proc. w porównaniu z poprzednim badaniem. Do Sejmu dostałyby się także Lewica z wynikiem 9,6 proc. (spadek o 0,8 pkt proc.) oraz Konfederacja, na którą chce zagłosować 7,6 proc. ankietowanych (o 0,8 pkt proc. więcej niż w poprzednim badaniu).
1 proc. ankietowanych chciałoby zagłosować na inną partię, a 6,4 proc. nie jest jeszcze zdecydowanych, na kogo oddałoby głos.
Politolodzy zauważają, że mamy do czynienia z utrwaloną sytuacją na scenie politycznej, gdzie PiS i KO mają zbliżone poparcie, a Lewica i Konfederacja utrzymują stabilne notowania. Jednakże Trzecia Droga zyskuje na popularności, co może być skutkiem „efektu Hołowni”.
Sondaż CBOS również pokazuje, że PiS nie jest liderem wśród badanych. Największym poparciem cieszy się Koalicja Obywatelska, na którą zadeklarowało głosowanie 29 proc. badanych. PiS zajęło drugie miejsce z wynikiem na poziomie 24 proc., a trzecie miejsce – Trzecia Droga z poparciem 14 proc. ankietowanych.
Zgodnie z analizą politologów, wybory samorządowe i parlamentarne mogą wprowadzić zmiany na scenie politycznej, szczególnie jeśli Koalicja Obywatelska i Lewica wystartują razem w wyborach do sejmików. Jeśli Platforma zawrze koalicję z Lewicą, mogą one odnieść zwycięstwo w wyborach do sejmików, co byłoby pierwszym takim przypadkiem od 2014 roku, kiedy to PiS nie byłby na pierwszym miejscu.
Warto zauważyć, że obecnie PiS może przesunąć się do roli „formacji numer 2”, co wydaje się być realne, niezależnie od ewentualnego sojuszu PO z Lewicą.
Nadchodzące wybory mogą przynieść wiele niespodzianek, zwłaszcza biorąc pod uwagę zmieniającą się dynamikę i sytuację polityczną w kraju.